wtorek, 14 sierpnia 2007

Nathalie

Zawsze uważałem się za pechowca chociaż i do mnie uśmiechało się szczęście od czasu do czasu. Szczęśliwym trafem znalazłem się daleko od Polski w Irlandii. Wiadomo za czym tam pojechałem - praca, forsa, lepsza przyszłość.

Wynająłem pokój w dużym, ładnym domu. Okazało się, że jestem jedynym lokatorem, ale wkrótce się to zmieniło. Ku mojemu zdziwieniu w ciągu następnego tygodnia do domu wprowadziło się czterech nowych lokatorow. Pierwsza była Nadja - młoda 22-letnia francuzka o rosyjsko brzmiącym imieniu, ciemnej skórze, ślicznym uśmiechu, seksownym tyłeczku i piersiach wielkości piłki tenisowej. Następne dwie kolejne francuzki Cristel i Aurelie - chociaż bardzo brzydkie, ja już byłem szczęśliwy. Nastawiłem się raczej na towarzystwo zapijaczonych neandertalczykow jak to zawsze bywa za granicą. Jako ostatnia wprowadziła się Nathalie - Portugalka urodzona i mieszkająca na codzień w Paryżu. Kiedy ją zobaczyłem nie wierzyłem własnym oczom. Była po prostu piękna, niewielkiego wzrostu, śliczna buzia, długie, lekko kręcone włosy, oczy ciemnobrazowe. Swoim uśmiechem powalała wszystkich facetow na kolana i to wysportowane ciało - wystarczyło, że ubrała obcisłe spodnie na swoj tyłeczek i wszystkim facetom robiło się ciasno w majtkach.



Moja erotyczna przygoda zaczęła się od chwili, kiedy Nadja znalazła sobie faceta z tutejszych Irlandczyków. Oboje z Nadją mieliśmy swoje pokoje obok siebie na piętrze. Pewnej nocy, kiedy już zasypiałem w swoim pokoju usłyszałem, że wraca z randki. Ale nie sama. Zamknęła się w swoim pokoju ze swoim chłopakiem i wkrótce usłyszałem jej ciche jęki. Przetarłem w zdumieniu oczy i zacząłem bardziej wyteżać sluch. Nie, nie myliłem się. Po raz pierwszy w życiu słyszałem (nie licząc filmów pornograficznych) czyjś seks na żywo. Od razu dostałem erekcji. Moja wyobraźnia zaczęła pracować na wysokich obrotach. Wyobraziłem sobie, co on jej teraz robi, że bierze ją teraz od tyłu, wsadza jej nabrzmiałego członka między pośladki (teraz jej jęki są coraz głośniejsze). Boże - słyszę, że dostała w tyłek niezłego klapsa - jego ruchy są coraz szybsze, łóżko trzeszczy na cały dom, a ona już nie hamuje swojego krzyku rozkoszy. Ma orgazm!!!

Moja ręka cały czas dotyka mojego członka, słyszę najprawdziwszy seks, oczami wyobraźni wszystko widzę, moja ręka nie przestaje pracować, co chwilę naciągam skórę na nabrzmiałego żołędzia i nie wytrzymałem, spuściłem się pierwszy. Miałem potężny wytrysk. Sperma trysnęła na moją pościel. Usłyszałem ostatni pisk Nadji. Oni też już skończyli.

Zamknąłem oczy, ale nie mogłem spać. Marzyłem o seksie. O seksie z Nathalie. Jednak nie odważyłem się zejść na dół do jej pokoju. Wiem, czym by się to skończyło. Dostałbym od niej wielkiego kopa w tyłek. W końcu ona może mieć każdego faceta na świecie. Co taka dziewczyna może widzieć w takim facecie jak ja. Ale postanowiłem, że sprobuję. Jej ciało śniło mi się co noc. Okazja nadarzyła się dwa tygodnie później. Cristel i Aurelie poszły do pracy na nocną zmianę. Wraz z Nadją i Narhalie oglądaliśmy film do późna w nocy. Pierwsza wymiękła Nadja. Zostałem sam na sam z Nathalie. W nocy rzadko to sie zdarzało. Postanowiłem że sprobuję - teraz albo nigdy. Tylko co jej powiedzieć, jak zacząć?
- Nathalie - powiedziałem miękkim głosem - mam jedno, wielkie marzenie.
- Tak, jakie? - podchwycila temat.
- Nigdy nie pocałowałem francuskiej dziewczyny�.
- I?
- I chcę to zmienić, chcę cię pocałować.
Mowiąc to, cały czas patrzyłem jej głęboko w oczy. Nie odrywając od niej wzroku, usiadłem obok niej i nieśmiało się uśmiechnąłem. Jej reakcja zaskoczyła mnie. Odwzajemniła uśmiech lekko mrużąc przy tym oczy.
- Boże, jak słodko wygląda - pomyślałem.
Jej reakcję odczytałem jako zachętę. Pochyliłem się. Palcami prawej ręki odgarnąłem jej włosy z twarzy, lewę reką zacząłem gładzić jej policzek i w tej samej chwili moje usta dotknely jej ust. Pocałunek trwał kilka sekund. Odsunąłem głowę do tyłu, ponownie popatrzyłem jej głęboko w oczy i zobaczyłem w jej oczach błysk zadowolenia. Pocałowałem ponownie jej usta, tym razem lekko wsunąłem język do jej ust. Nasze języczki spotkały się. Lekko i leniwie masowałem swoim języczkiem jej język.
- Boże, ale słodka - pomyślałem.
Moja krew w żyłach zaczęła niesamowicie szybko krążyć. Dostałem erekcji. Moje pocałunki i na niej zrobiły wrażenie. Była lekko zaczerwieniona na twarzy i miała przyspieszony oddech. Jej piersi falowały raz za razem. Zapomniałem się, moja ręka dotknęła jej ręki, złapałem ją i pociągnąłem w stronę mojego nabrzmiałego penisa. Dotknęła go i szybko cofnęła rękę. Chyba wcześniej nie zauważyła, w jakim stanie jestem.
- Thomas... - powiedziała z wyzutem.
- Sorry - szybko odpowiedziałem i pochyliłem się, żeby znowu ją pocałować. Moja ręka tym razem powędrowała w stronę jej piersi. Poczułem jej miękkość przez ubranie, chwilę masowałem jej pierś, po czym drugą ręką szybko rozpiąłem jej stanik. Przerwała całowanie i lekko przestraszonym wzrokiem popatrzyła na mnie.
- Zaufaj mi - proszę.
Moje ręce gładziły teraz jej twarz i z niewinną miną patrzyłem jej w oczy czekając na jej reakcję. Chwilę się zastanawiała, po czym zamknęła oczy i uśmiechnęła się do mnie przyzwalająco. Na to czekałem. Moja ręka powędrowała pod jej koszulkę, po czym pieściłem jej nagą pierś. Palcami dotknąłem jeszcze nienabrzmiałego sutka, przesunąłem kilka razy dłoń z góry na dół, po czym lekko go scisnąłem. Jęknęła cichutko. Robiłem się coraz odważniejszy, a ona pozwalała mi na coraz więcej. Moja ręka wolniutko przesuwała się w dół. Opuściłem jej mięciutką pierś, chwilę dotykałem palcami jej brzucha, zagłebiłem palec w jej pępku, po czym dotknąłem dłonią jej najczulszego miejsca. Gładziłem przez spodnie jej muszelkę. Moja ręka drżała z emocji. Ciągle byliśmy w salonie. Nie należę do tych najsilniejszych facetow, ale chwyciłem ją obiema rękami i podniosłem do góry niczym piórko. Zaniosłem ją do jej pokoju. Położyła się na łóżku, ja obok niej. Wciąż byliśmy ubrani. Szybko ściągnąłem jej koszulkę i stanik. Zauważyłem, że bardzo szybko i głosno oddychała. Była bardzo podniecona. Sciągnąłem drżacą dłonią swoją koszulkę i położyłem się na niej. Chwilę całowałem jej szyję ale zauważyłem, że nie tego chce, nie tego oczekuje. Zacząłem pieścić językiem jej nabrzmiałe już sutki. Jęknęła cichutko z rozkoszy. Całując jej piersi wolną ręką rozpiąłem jej spodnie. Patrząc jej w oczy ściągnąłem jej spodnie.
- Jeszcze tylko majtki - pomyślałem.
Zobaczyłem, że miała założone stringi niebieskiego koloru. Rozsunęła lekko nogi, żebym mógł na nią popatrzec. Teraz ja jęknąłem. O mało nie dostałem orgazmu na sam jej widok. Przez jej majtki przebijała kliknij... mokra plama. Uśmiechnąłem się zachwycony. "Więc jesteś w takim samym stanie co ja" - pomyślałem. Szybko sciągnalem jej seksowne majteczki. Rozchylila szerzej nogi. Moim oczom ukazała się najpiękniejsza cipka, jaką kiedykolwiek widziałem. Była starannie wygolona, pozostawiła tylko cienki pasek zarostu pośrodku. Tak jak lubię. Kropelki soku z jej cipki spływały leniwie na pościel. Dotknąłem ją lekko palcami. Przejechałem szybko (zbyt szybko - pomyślałem) wzdłuż jej muszelki. Wstrząsnął ją lekki dreszcz. Obiema rękami rozchyliłem jej płatki. Zbliżyłem usta w tą stronę i lekko dotknąłem językiem jej dziurki. Jęknęła z zachwytu, a ja nie przerywałem pieszczot. Czułem jej zapach. Boski zapach kobiety. Wsunąłem głębiej języczek w jej dziurkę i następnie wysunąłem. Powtarzałem te ruchy przez chwilę, po czym przesunąłem jezyczek trochę wyżej, szukając jej łechtaczki. Kiedy już dotarłem w to miejsce, ona nie wytrzymała, chwyciła obiema rękami moją głowę, a jej ciałem wstrząsnęły dreszcze. Wsadziłem teraz dwa lekko zgięte palce w jej dziurkę i posuwałem je tam i z powrotem, jednocześnie języczkiem pieszcząc naokoło lechtaczkę mojej kochanki. Tym razem zaczęła jednocześnie drżeć i piszczeć z rozkoszy. W tym momecie już myślałem tylko o sobie. Szybko ściągnąłem spodnie, majtki i założyłem gumkę na mojego penisa. Wszedłem w nią. Kochaliśmy się twarzą w twarz. Nathalie splotła nogi na moich plecach, żebym mógł się w niej głębiej zanurzyć. Jej cipka była tak rozpalona i wilgotna, że bez trudu wszedłem w nią, najpierw wolno, systematycznie podkręcałem tempo ruchow penisa. Czułem, że mój "mały" jeszcze nigdy nie osiągnął takich rozmiarow. Łóżko skrzypiało rytmicznie, a my jęczeliśmy oboje zapominając o całym świecie. Wyciągałem niemal całego penisa, by za chwilę znowu się w niej zagłebić.
- Już nie mogę - jęknąłem.
Ona zaczęła coś mówić po francusku - nic nie zrozumiałem. Wstrząsnęła nią po raz trzeci fala rozkoszy, moment później dostałem najwspanialszy orgazm w moim życiu. Wyczerpany i spocony opadłem na jej ciało. Pocałowałem ją w usta.
- Dzięki - powiedzialem. - Nie, to ja dziękuję. Byłeś wspaniały. Jeszcze nigdy nikt mi nie zrobił tak dobrze - odrzekła. Chyba nie muszę dodawać, co wtedy poczułem .
Następnego dnia padał deszcz i było brzydko, tylko dziewczyny patrzyły na mnie zupełnie inaczej... Sam nie wiem dlaczego :-)

To moje pierwsze w życiu napisane opowiadanie erotyczne. Chciałbym poznać wasze opinie o moim opowiadaniu, moj adres: geronimo76@poczta.fm

Brak komentarzy: